Mickiewiczowskie hiperbole
Z tomu esejów Czytając Mickiewicza Juliana Przybosia:
Nie wiem, jak badacze poezji Mickiewicza (wspominają tylko o weimarskiej historii z pierścionkami dam) tłumaczą wyznania Konrada, że:
ptaki […] okiem zatrzymam jak w sidle —
że
Kiedy spojrzę w kometę całą mocą duszy
Dopóki na nią patrzę, z miejsca się nie ruszy.Zapewne szukają źródła tych demonicznych zdań w tradycji literackiej, w prometeizmie programowo wyznawanym przez wielu romantyków — i zapewne mają swoją rację, gdy tak sądzą. Ale — czujemy to mocno — Mickiewicz nie napisał tych słów dlatego, że ośmielił go Ajschylos i Goethe. Ośmieliły go jakieś jego własne dzieje.
To nie są tylko puste, retoryczne przechwałki, hiperbole dla hiperboli; jakieś doświadczenie odpowiadało tym hiperbolicznym obrazom niezwykłej mocy duchowej poety.
27 IX 2014 #Julian Przybos #Adam Mickiewicz