Korab-Brzozowski, «Anioł Pański»
Wiersz Stanisława Korab-Brzozowskiego Anioł Pański:
Łkają przeciągle dzwony nieszporne,
Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic;
W mojej samotni, jakby z kadzielnic,
Snują się zwolna mroki wieczorne.Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic,
Dziwna tęsknota łka w moim łonie;
W mojej samotni, jakby z kadzielnic,
Mdlejących kwiatów snują się wonie.Dziwna tęsknota łka w mojem łonie;
Słyszę pożegnań żałobne psalmy,
Mdlejących kwiatów snują się wonie,
Na trumnie więdną święcone palmy.Słyszę pożegnań żałobne psalmy,
Oczy przesłania opona mglista,
Na trumnie więdną święcone palmy:
“Niech światłość świeci jej wiekuista”.Oczy przesłania opona mglista;
Kolana same gną się pokornie —
“Niech światłość świeci jej wiekuista” —
Łkają przeciągle dzwony nieszporne.
03 X 2014 #poezja #Stanislaw Korab-Brzozowski #XX wiek