Lange, «Czasami śród kochanków...»
Sonet Antoniego Lange Czasami śród kochanków…:
Czasami śród kochanków tak płynie rozmowa
Jako z brzękiem śród kwiatów latające pszczoły:
Tak miodem woniejący, tak dźwięcznie wesoły
Jest duch, którym śpiewają bezwiedne ich słowa.Starczy im półuśmiechu, wyrazu połowa,
By się pojąć zupełnie lub choćby na poły,
Co dla nich jednoznaczne, gdyż — jako anioły
Wiecznie w modłach, tak wieczna marzeń ich osnowa.Jedno niemal drugiego uprzedza wyrazy,
Powtarza je, dopełnia, krzyżuje, przeplata,
Lub wlewa w nie melodye — kolory — ekstazy.I tak płynie kochanków rozmowa skrzydlata,
Jakgdyby za nich śpiewał jakiś duch zza świata,
Dwa serca w jeden kryształ zlewając bez skazy.
17 X 2014 #Antoni Lange #poezja #XX wiek