Maeterlinck, «Modlitwa»
Wiersz Maurice’a Maeterlincka Modlitwa w tłumaczeniu poety Stanisława Korab-Brzozowskiego:
O bądź mi, Panie, ku pomocy,
Żem nie na progu moich chęci!
Ma dusza blada jest z niemocy,
I z białej trudów niepamięci.Ma dusza w bezczynności męce,
Ma dusza blada z łez i łkania
Patrzy, jak jej znużone ręce
Nad kwiatem drżą, co bez świtania.A gdy me serce, tchnąc agonią,
Bańki różowych snów rozwiewa,
Dusza ma wiotką z wosku dłonią
Księżyca pełnię mdłą podlewa.Księżyca pełń, gdzie przeźroczeją
Lilie pożółkłe dni jutrzejszych;
Księżyce pełnię, w której mdleją
Cienie mych rąk coraz smutniejszych.
04 IV 2015 #poezja #Stanislaw Korab-Brzozowski #XX wiek #Maurice Maeterlinck