Korab-Brzozowski, «Kwiaty»
Wiersz Stanisława Korab-Brzozowskiego Kwiaty:
Kwiaty grzechu, zepsucia, o kwiaty pokuszeń!
Wabiące zmysły moje czarem i urokiem
Nieznanych, tajemniczych rozkoszy i wzruszeń…
— Pokąd na was cielesnym spoglądam okiem —Dziś wiem już, że jesteście na kształt trybularzy
Z których płynie ku niebu wciąż ofiara woni;
dziś wiem już, że w odblaskach waszych barw się żarzy
Modlitwa uroczysta pól, lasów i błoni.Kwiaty święte, anielskie, kwiaty modlitewne!
— Odtąd nigdy nie będą zrywać was me ręce —
Z kielichów swych tęczowych ślijcie wonie zwiewne
Królowej ziół i kwiatów, przeczystej Panience.
29 X 2015 #poezja #Stanislaw Korab-Brzozowski #XX wiek