Nowe Ateny

Nowe Ateny — zbitka barwnych i oryginalnych cytatów z dzieł zapomnianych — anegdot z towarzystw wszelkiego autoramentu — literackich plotek różnej akuratności. Mądrym dla memoryjału, idiotom dla nauki, jak mawiał Benedykt Chmielowski. Więcej informacji?

Sęp-Szarzyński, «Sonet III»

Sonet III. Do najświętszej Panny Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego:

Panno bezrówna, stanu człowieczego
Wtora ozdobo, niepsowała w której
Pokora serca, ni godność pokory,
Przedziwna matko stworzyciela swego!

Ty głowę starwszy smoka okrutnego,
Którego jadem świat był wszystek chory,
Wziętaś jest w niebo nad wysokie Chory.
Chwalebna szczęścia używasz szczyrego.

Tyś jest dusz naszych jak Księżyc prawdziwy,
W którym wiecznego baczymy promienie
Miłosierdzia, gdy na nas grzech straszliwy
Przywodzi smutnej nocy ciężkie cienie!

Ale Ty zarzą już nam nastań raną,
Pokaż twego Słońca światłość żądaną.

(J.S. Gruchała w swoim wydaniu poezji Sępowych z 1997 roku nieco inaczej uwspółcześnia: “niepsowała” zamienia się w “nie psowała”, a kończy wykrzyknikiem).

Wiersz objaśnia w przypisach profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, filolog klasyczny Tadeusz Sinko:

bezrówna — bez równej sobie;
wtóra ozdobo — bo pierwszą jest Chrystus, jako Bóg-Człowiek;
matka stworzyciela swego — to tajemnica, misterjum, które poeta określa przez “przedziwna”;
starwszy smoka — wg Gen. III 15 niewiasta miała “zetrzeć głowę węża”, szatana;
Ty uzupełnił dla rytmu prof. Brückner.

19 IV 2014 # # # #

Casorati, «La Preghiera»

Chociaż wygląda jak rasowy Klimt, ten obraz z 1914 roku, pod tytułem La Preghiera (Modlitwa) wyszedł spod pędzla Felice Casoratiego.

La Preghiera

18 IV 2014 # # #

O pamięci Wojciecha Kossaka

Wpis z Drugiego dziennika Jerzego Pilcha (9 września 2012):

Z dziejów zaniku:

Wojciech Kossak wciąż jeszcze wyglądał na Don Juana w średnim wieku i odnosił wciąż piękne sukcesy po sypialniach, kiedy już zawodziła go pamięć i raz po raz widziałeś, że nie bardzo wie, co się z nim dzieje. Ludwiś Morstin opowiadał, że spotkawszy raz Kossaka, odebrał od niego powinszowania za Lillę Wenedę (Morstin był autorem Lilii).

Początkowo myślałem — mówił Ludwiś — że stary pomylił tytuły. Ale kiedy opowiedział mi treść mojej sztuki, przekonałem się, że po prostu wziął mnie za Słowackiego.

(Jan Lechoń, Dziennik, tom 1, str. 405).

Czy dla czytelnika dzisiejszego (specjalnie dla dzisiejszego młodego czytelnika) dodawać informację, że Wojciech Kossak (1856-1942) malarz urodził się ładnych parę lat po śmierci Juliusza Słowackiego (1809-1849) poety? Nic nikomu nie ujmując i bez ubocznych złośliwości, chyba warto dodać taką wiadomość, bez niej anegdota może być zrozumiana w nadto wąskim kręgu.

17 IV 2014 # # # #

Generał Nikołaj Korf

Z Moich wspomnień o życiu towarzyskim w Warszawie Pauliny Wilkońskiej:

[…] anegdotka prawdziwa, którą mi kiedyś opowiadano w Lubelskiem — i przytoczę ją tutaj. Po roku 1831 był w Siedlcach gubernatorem wojennym jenerał Korf, człowiek prawy i honorowy. Dnia jednego przyjechała do niego jejmość jakaś, dziedziczka wioski, i zadenuncjowała własnego męża: że należał do rewolucji, ma dotąd stosunki z wychodźcami, jest nieprzychylnym rządowi itp. Jenerał słuchał i milczał. Jejmość coraz więcej prawiła.

— Zapewne go pan jenerał zaraz aresztować każesz? — zagadała wreszcie.
— Jedź pani do domu — odrzekł jej.
— Ale pan jenerał każesz go aresztować i wywieźć z kraju?
— Nie, pani.
— Ale kiedyż na nim takie ciążą winy!
— Wracaj pani do domu. Męża aresztować nie każę, bo on jest aż nadto ukaranym za wszelkie swoje przestępstwa mając taką żonę jak pani.

Jejmość poczerwieniała, posiniała i jak furia wyleciała z pokoju.

16 IV 2014 # #

Słowacki, «Do matki»

Jeden z ostatnich wierszy Słowackiego — Do matki:

Zadrży ci nieraz serce, miła matko moja,
Widząc powracających i ułaskawionych,
Kląć będziesz, że tak twarda była na mnie zbroja
I tak wielkie wytrwanie w zamiarach szalonych.

Wiem, że bym ci wróceniem moim lat przysporzył;
Mów, kiedy cię spytają, czy twój syn powraca,
Że syn twój na sztandarach jak pies się położył,
I choć wołasz, nie idzie — oczy tylko zwraca.

Oczy zwraca ku tobie… więcej nic nie może,
Tylko spojrzeniem tobie smutek swój tłumaczy;
Lecz woli konający — nie iść na obrożę,
Lecz woli zamiast hańby — choć czarę rozpaczy!

Przebaczże mu, o moja ty piastunko droga,
Że się tak zaprzepaścił i tak zaczeluścił;
Przebacz… bo gdyby nie to, że opuścić Boga
Trzeba by — to by ciebie pewno nie opuścił.

15 IV 2014 # # #